Dzisiaj wszyscy maja dziwne rozkminy na temat P.i zwiazkow z nia... ci starsi byliby zainteresowani, ale sie boja, a dzisiaj Artur przeszedl samego siebie... wyrzucil z siebie kazda emocje, rozplakal sie dwukrotnie, ale nigdy przed nikim sie tak nie otworzył wczesniej. Jestesmy z niego dumni, Gosia czula emocje skumulowane w nim, to bylo mocno uderzajace
- Monique
Wczorajszy wypad do Warszawy był mega udany, sporo osób wychodziło, sporo dogryzało sobie, a reakcja Michała i Krzyśka na przypinkę kawaii rozwaliła nas wewnętrznie XD Krzysiek, który rozłupywał kasztany z P, Gosia idąca za rękę z nią, Annabelle pod rękę nawet została wzięta, co ją zdziwiło, Artur słuchający śpiewającego pociągu, nawet Murielle wyskoczyła na dworcu i zaoferowała się jako poduszkę na drogę powrotną. Sporo wychodziło, wszyscy dobrze się bawili karmiąc wiewiórki, Agnes przytuliła P mocno po tym, jak kupiła serenit, była szczęśliwa, że mogła zwiedzić magiczne sklepy.
Zaczęłam w miarę często wychodzić przy P, bo lubi Pokemony plus jest ciekawą osobą, sama się sobie dziwię, że kogoś polubiłam mocniej
Zakupy są bardzo udane z P. Wpierw wyskoczył Artur, potem była Camille przez chwile i jadła pizzę, potem ja oglądałam w Briju Brigitte biżkę, wyskoczyła Raven, Annabelle potem chodziła po C&A, a Claire poszła do Croppa, ciekawe, kto jeszcze wyskoczy :)
Dostalismy liscik pod drzwiami od Z.... i dobil nas. Probujemy zapomniec, zyc dalej, a tu ona znow sie pojawia niczym koszmar...